w moim życiu są chwile w których mam ochotę jedynie usiąść na tyłku , przestać się przejmować tym co zrobiłam przed kilkoma minutami czy też godzinami , nie przejmować się niczym , tym że wszystko co dla mnie najważniejsze się wali . w takich chwilach mogę jedynie walić głową w ścianę czy też inny twardy przedmiot bo fakt , że nie mogę nic zrobić bądź też nie umiem mnie przerasta . W takich momentach mniemam też że przesadzam , że wszystko się przecież ułoży . Ale to się ostatnio często zdarza i nie umiem tak po prostu się nie przejmować , zbyt bardzo mi zależy . Załamuje mnie też to że wypisuje te bzdety na tym głupim fotoblogu , aczkolwiek musze się wypisać i wyżalić , choćby miało to zostać zignorowane albo wyśmiane . Nie ogarniam już tego wszystkiego , zdecydowanie mam dość , zdecydowanie nie mam ochoty na wychodzenie z domu i utrzymywania jakichkolwiek kontaktów z cywilizacją . wystarczą mi jedynie te dołujące jeszcze bardziej bity w słuchawkach .
|