siedząc w czarnym porsche mojego brata, naszedł mnie pewien plan. w głowie pojawiła się wizja, przekręcania kluczyków w stacyjce, ruszenia i wyjechania na autostradę. wyobraziłem sobie jak czołowo uderzam w jakiegoś tira. poczułem ten dreszczyk śmierci. na prawdę nie żałowałbym nawet takiej fury, byleby tylko uśmierzyć ból spowodowany Jej stratą. stratą miłości mojego życia. i zrobiłbym to wszystko, gdyby nie nadzieja, że Ona jednak wróci. / niewiadomoco
|