Choć z własnej zasady w miłość nie wierzę, to chyba się zakochałam. Odpalając kolejnego papierosa przy winie, siedząc przy otwartym oknie zdałam sobie sprawę, że... oddaję Ci moje serce - Zranione, obolałe. Przepełnione bólem. A najlepsze jest to, że ja ciągle czekam i zmieniam te cholerne liczby z dnia na dzień do coraz mniejszej. Czekam.
wróć.
|