myslisz ze znasz kogos dobrze jednak okazuje sie ze to tylko czyste pozory umyslu.i tworzenie wlasnego
obrazu , ktory ma przedstawiac to co jest dobre. jednak zastepujace mysli wytwarzaja złe strony i całosc wgl sie nie klei.
do niczego jest. nie wiem co robic. i jak sobie radzic. problem siada na drugi. i tworza sie miliony pomyslow.
tworza sie wlasne teorie. poglad na swiat staje sie coraz bardziej rzeczywisty.
zastanawiam sie wlasciwie ciagle ostatnio nad jednym.
`smierc` oO
jakby wygladala moja smierc.
jak wygladaloby porzegnanie.
jak ludzie zachowali by sie gdyby sie tak stalo.
czy zranilabym tym wiele osob?
.
chcialabym sprobowac.
odejsc. pozegnac sie. zobaczyc wlasny pogrzeb. trumne. miejsce na cmentarzu
a potem wrocic. zrobic wszystkim niespodzianke. cieszyliby sie? .
jednak jest to niemozliwe . ;/
|