Chyba mam dość traków o tym miłosnych wyznaniach, bo choć już Ciebie nie ma to pozostało wiele, nie pożegnałeś się w ogóle i została blizna na ciele. Tak odchodząc mogłeś zabrać wszystko a nie zapewniać często, że będziesz zawsze blisko. Te słowa w mojej duszy zostały, mówię ci teraz że to mnie kiedyś ususzy. Ukołysz mnie do snu, daj mi marzyć tak jak wcześniej, a gdy przyjdzie wrzesień, obiecaj, że w tą jesień poczuję co to szczęście, bo przecież nawet nie wiem jak smakuje z Tobą życie, choć nawet nie wiem czy usłyszę twego serca bicie ..
|