Pamiętam to jak dziś nasze pierwsze spotkanie. Kiedy Cię zobaczyłem nie moglem uwierzyć, że jesteś taka śliczna. To jak byłem zamotany, nie wiedziałem co robić, gdzie Cię zabrać. No ale poszliśmy do parku. to jak idiota się na Ciebie patrzyłem, te komplementy, wszystko od serca. I ten pierwszy obiecany pocałunek w usta.... myślałem, że oszaleje. moje odczucia, uczucia i emocje szalały. to było jak zastrzyk adrenaliny. Nawet teraz mam dreszcze. || wspomnienia potrafią zabijać człowieka od środka ;/
|