dałeś mi trochę miłości, szczęścia i rozkoszy...
a potem odebrałeś wszystko
i pchnąłeś mnie w nieznane
po tym jak oddałam Ci wszystko...
(...)spakowałeś swój uśmiech,
zabrałeś ciepło swoich dłoni
odszedłeś z bagażem miłych słów
i pozostawiłeś mnie
w pustym pokoju samotności...
i kazałeś czekać...
|