Powrót do domu . Ze słuchawkami w uszach obserwuję każdą spływającą kroplę po szybie autobusu . Pogoda na zewnątrz współgra z tym , co dzieje się wewnątrz mnie . A ja ciągle wpatrzona , próbuję zebrać myśli , naiwnie wierząc , że w końcu dostanę odpowiedzi na nurtujące mnie pytania . Do oczu zaczynają napływać mi łzy . Nie kontroluję tego . Kropla za kroplą spływa po mojej twarzy . I nie , wcale nie jest mi lepiej . Wręcz przeciwnie . Mam ochotę wykrzyczeć , jak bardzo nienawidzę życia . // ediit
|