- a kiedy w nocy odjezdza spod mojego domu, za kazdym razem mu mowie żeby wysłał mi jednego smsa, nawet pustego, kiedy już bedzie w domu.... - a co nie możesz zasnąć bez jego "dobranoc" ? hehe - nie....ja sie nie obawiam tego, że mnie rzuci, czy, że przestanie sie odzywać, bo i tak bede wiedziala, że on tam sobie gdzies jest, mniej lub bardziej szcześliwy, ale.... - ale co? No mów! - ale najgorsza jest myśl, że mogę go stracić na zawsze...
|