hmm . kiedyś myślałam ,że to jego uwielbiam . że to za nim szaleje i ,że to z nim wiąże plany na przyszłość ..
Niestety bajka się skończyła a on ?? ten książe , który tak na prawdę nim nie był odszedł...
Trudno było sobie poradzić , ale teraz wiem... wiem bardzo dobrze , że nic nie dzieję się bez przyczyny .
Teraz poznałam w ogóle innego księcia z w ogóle innej bajki.. który jest w pełni mój ...I wiem ,że on nie odejdzie ,że nie pójdzie za inną .
Nie żałuję więc chwil przepłakanych , nieprzespanych nocy . Mam nadzieję ,że było warto ;**
|