| 
					                             Ona
W miłość od wieków zapatrzona
On
Pusty w środku jak dzwon
Tak różni od siebie…
Uczucie
Leciutkie serca ukłucie
Złączyło
Dwa małe światy w jeden zamieniło
A potem śmierć…
Bo jak inaczej nazwać to rozstanie
Gdy tylko dla niej to było kochanie?
On
Zniszczył miłości plon
Zdradził
Choć tego samego dnia jej dłoń jeszcze gładził…
I jak tu wierzyć w miłość? 
					                            				                             |