Tego dnia byla bardzo przejeta przed spotkaniem z nim, wiedziala ze dzis stanie sie cos wyjatkowego poprostu to czula, wlosy miala idealnie wyprostowane, malowala sie 2 godziny, ubrala sie w najlepsze ciuchy, gdy wychodzila z domu wygladala jak ksiezniczka, w autobusie jeszcze przegladala sie w szybce telefonu.. miala nadzieje ze wlasnei dzis.. ze to wlasnie dzis zapyta ja czy che byc z nim . Pragnela tego jak niczego innego na świecie . Stał tam , czekał na nia wygladał idealnie .. podeszła i pocalowala go na przywitanie . Odsunał ja od siebie i trzymal za rece . Wtedy byla pewna ze uslyszy to na co tak czekala . Spojrzal jej w oczy i wtedy uslyszala najgorsze slowa ktorych nigdy by sie nie spodziewala 'nie mozemy sie juz spotykac... jestem..jestem zakochany w kims innym , przykro mi' Jej swiat zapadl sie pod ziemie, ostatni raz spojrzala w jego oczy i odeszla ze szklanymi oczami.. wracala na nogach, szla bardzo dlugo bylo ciemno a w jej glowie tylko klebily sie tylko jego slowa...
|