i udaję, że mnie to nie rusza. że życzę ci szczęścia z tą lafiryndą z bloku obok. że kocham cię, ale już tylko jak przyjaciela. że jestem szczęśliwa, widząc szczęśliwego ciebie. a wiesz, co jest najśmieszniejsze? że chwilami jestem przekonana, że zupełnie się z ciebie wyleczyłam. ale zaraz potem jakiś głos w mojej głowie mówi: "głupia jesteś. kochasz go nadal i tak szybko się to nie zmieni".
|