Z rozmazanym tuszem, czerwonymi oczami, drżącymi wargami usiadła na środku ulicy i zadawała sobie pytanie co ona w nim widzi !? Dlaczego on ją tak cholernie ranił ? coś bardzo ja do niego przyciągało. z głośnego myślenia wyrwał ją jego męski głos i dłoń położona na jej biodrze. wiesz. ? tak bardzo za Tobą tęsknie.. moje serce szaleje gdy Ciebie nie ma obok mnie.. Potrzebuje Cię Skarbie ! - z łzami w oczach wydusił to z siebie. Dziewczyna patrząc na niego z ironicznym uśmiechem odpowiedziała weź spierdalaj z mojego życia !
|