Zobaczyłam Ciebie wczoraj, Teraz jestem jakby chora. Ciągle smutno mi i źle, Znowu chcę zobaczyć Cię. Jeszcze nie wiem nic o Tobie, Wyobrażam tylko sobie. Jak łapiemy się za ręce, Nie potrzeba już nam więcej. Jak patrzymy sobie w oczy, Smutek już nas nie zaskoczy. Tak idziemy w stronę słońca, Nasza miłość nie zna końca. Dzisiaj to tylko marzenie, Tak ulotne jak westchnienie. Nie wiem czy zostaniesz snem? Wierzę, że zdobędę Cię!
|