nałożyłam na swoją głowę czując jak skręcają mi się włosy. byłam wściekła i cały czas się na Niego darłam po co mnie tu wywlukł , jak zapowiadało się na ten durny deszcz. wkońcu zdenerwowany zatrzymał się i zdjął czapkę z mojej głowy. ' co robisz ? nie widzisz jakie mam loczki !' - krzyknęłam. ' mała, durna babo. nie rozumiesz tego , że nie obchodzi mnie to , że polokowały Ci się włosy i zmył makijaż. bo kocham Cię tak samo w prostych włosach jak i w loczkach, z maikjażem czy bez' - powiedział. zamurowało mnie, zaczerwieniłam się odpowiadając , że ja też Go kocham przez resztę miasta szłam bez czapki z dumnie podniesioną głową, coraz bardziej robiąc się naturalna - w loczkach i bez makijażu. / veriolla
|