Wiem, że uciekam, lecz moje serce stało się jałową ziemią, na której nic nie rośnie. Nie chcę stawiać czoła faktom, radzić sobie, uwolnić się. Na odwodnionej suchej grządce mego serca uczę się żyć bez tlenu. Może mogłabym masochistycznie polubić takie życie. Pogrążyłam się zbyt głęboko, by cokolwiek zmienić, zyskałam dzięki temu beztroską wolność.
|