Bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączy się do gry. Jest to im obojętne, że właśnie porzuciłeś kogoś, dom, pracę, karierę czy marzenia. Bogowie kpią sobie z Twojego poukładanego życia w którym każde pragnienie można osiągnąć wytężoną pracą i wytrwałością. Bogowie nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość, ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają ości i przypadkiem wypada Twoja kolej. I odtąd zwycięzyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Bogowie grają w kości i uwalniają Miłość z okowów. Jej siła możę tworzyć lub niszczyć - w zależności od siły kierunku w jakim powiał wiatr gdy wychodziła z niewoli. Paulo Coelho
|