Zgubiłam się z Tobą w labiryncie podświadomości.
Tutaj głos rozsądku tłumiony jest natłokiem zmysłów;
otula nas słodkawa mgła rozmarzenia.
Ciche westchnienia, niepewne chrząknięcia,
uciekające spojrzenia
- chcę Cię objąć, a Ty znikasz;
scalasz się z niejednolitością mojego umysłu.
Pozostawiasz mnie samą,
w zawieszonej pozycji
- z rękoma próbującymi objąć coś,
co nigdy nie istniało.
|