Tak, wiem, ze powiedzielismy czy zrobilismy rózne rzeczy, ale nie chcielismy tego
I znów wracamy do tej samej struktury, do tej samej rutyny
Ale Twój temperament jest tak samo zly, jak mój
Jestes taka sama jak ja
Ale Jesli chodzi o milosc - jestes po prostu zaslepiona
Kochanie, prosze, wróc
To nie przez Ciebie, kochanie, to wszystko przeze mnie
Moze nasz zwiazek wcale nie jest taki szalony, jak sie wydaje
Moze tak wlasnie wyglada spotkanie tornada z wulkanem
Wiem tylko ze za bardzo cie kocham, by chociaz odejsc
Wejdz do srodka, zabierz swoje bagaze z chodnika
Czy nie slyszysz szczerosci w moim glosie kiedy mówie?
Powiedzialem ci - to moja wina
Popatrz mi w oczy
Nastepnym razem, kiedy bede wkurwiony walne piesciami w sciane
Nastepnym razem. Nie bedzie nastepnego razu
Przepraszam, chociaz wiem, ze to tylko klamstwa
Mam dosc gierek, chce ja po prostu odzyskac
Wiem, jestem klamca
Kurwa, jesli ona znów spróbuje odejsc
Przywiaze ja do lózka i podpale dom
|