Czekając w domu na koleżanki dostaję sms'a. Biorę komórkę do ręki. Wiadomość od Pauli, zaciekawiona czytam ją. - Widziałam go!. - Kogo? - odpisałam. Po paru sekundach odpisała - No tego chłopaka na rowerze :). - Tomka? - serce zaczęło bić mi szybciej. - Nom. - Gdzie, kiedy? - wcisnęłam 'wyślij' i ze z niecierpliwością czekałam na odpowiedź. Zabrzmiał dzwonek sms'a - Przed chwilą, przejechał koło mnie na przystanku. - Idę do Ciebie, muszę go zobaczyć! - Już pojechał. - :(. - Nie smuć się, jeszcze nie raz go zobaczymy ;*. - mam nadzieję - odpisałam i usłyszawszy dzwonek do drzwi wyszłam z pokoju.
|