leżała na zimnym asfalcie. krople deszczu uderzały o jej twarz. otworzyła usta , czekała aż któraś spadnie na jej język. robiła tak , jak była mała. teraz chciała zamienić się małą dziewczynką. czuła ten stan. cała przemoknięta , trzęsąca się z zimna , czekała. czekała aż ktoś podejdzie , powie że się martwił. poda pomocną dłoń , obejmie , a może nawet pocałuje , albo po prostu położy się koło niej. pomoże jej milczeć. cisza w samotności nie pozwalała jej zapomnieć. zabijała ją , zabijała ją od środka.
|