wszystkich dziwiło to, że o wiele bliżej jestem z babcią i dziadkiem, niż z rodzicami. interesowało ich, dlaczego. ale ja, przezornie nigdy nie podawałam im prawdziwego powodu. mówiłam prawdę, lecz nie dokończoną. zazwyczaj opowiadałam o wszystkich prezentach, o wielkiej kochającej się rodzinie, ale omijałam fakt, że kiedy mama i tata mieli mnie najzwyczajniej w świecie w tyłku, to oni się mną opiekowali. tylko tyle.
|