może to dziwne, niemoralne i bezduszne ale jednym z piękniejszych wspomnien jest moj pierwszy papieros. i nie był to zwykły papieros, nie pamiętam nawet jakiej marki, to nie było ważne. jedyne co liczyło się wtedy ze wdychałam dym prosto z ust chłopaka którego śmiało mogę powiedzieć ze kochałam, a miał wtedy dziewczynę. i nie palił studenckich z każdą, zrobił to raz jedyny, ze mną i wszyscy wkoło patrzeli zdumieni "jak oni do siebie pasują" a jego dziewczyna spala pijana na zapleczu. to naprawdę jedno z najpiękniejszych wspomnien. i pomyślisz: "jakie ona ma nudne życie", zamiast: "jak ona musiała go kochac"...
|