Siadam na łóżku w środku nocy. Przodem do ściany. Zamykam oczy. I znów zaczynam jej wszystko opowiadać .... Bo nadal uparcie wierzę, że stoisz gdzieś w ciemności i pilnujesz mojego bezpieczeństwa. Że o mnie myślisz ... tylko tak właściwie, to kim ty jesteś i dlaczego nigdy mi się nie pokarzesz ?
|