bycie rasta, to nie dready, tysiące beretów w trzech magicznych kolorach, czy milion koszulek z bobem marleyem. tego nie można się nauczyć, z tym trzeba się urodzić. bez wstydu mogę powiedzieć, tak jestem rasta, chociaż jest to niewidoczne gołym okiem, ale sercem owszem.
|