- ej ? mała ? co jest ?
- nic.
- no przecież widzę,o co chodzi ?
- bo wiesz..
- tak ?
- no dobra.ale i tak tego nie zrozumiesz,sama dobrze tego nie pojmuje.
- jak to ?
- nie ma co do wyjaśniania.
- ale nie mów tak.jestem twoją przyjaciółka możesz mi wszystko powiedzieć.
- Pisaliśmy,wiem że tak jakby jesteśmy razem..ale..
- tak jakby?
- y , no tak.
- myślałam że poprosił Cię o chodzenie, jak to zwykle bywa ..
- nie , tzn tak.. ale zrobił to inaczej.. mowił że kocha i potrzebuje,odwzajemniłam to..
- co !? powtarzałam Ci tysiące razy byś nie ulegała mu ! miałaś się nim tylko bawić !
- tak , ale nie umiem , nie potrafię , nie mogę. za bardzo go kocham.
- ...i co dalej ?
- a więc , odległość daje nam w kość i to bardzo. narazie czekamy co będzie dalej..
- to czyli jest dobrze ?
- ta.. można tak powiedzieć..
- a więc dlaczego jesteś taka smutna ?
- bo wiesz ? boje się..
- czego ?
- tego, że wiem ,że on w każdej chwili może powiedzieć `kochanie , to nie ma sensu.`.
|