Czuje się tak,jakby ktoś zamknął mnie w pułapce własnych wspomnień..Nie potrafie się z niej wydostać, ani też nikt nie może do nich wejść.. Jesteśmy tam zamknięci oboje. Ciągle w zimowych kurtkach trzymających się za ręcę.. Szczęśliwi, zakochani i zmarznięci..Z czerwonymi noskami i uśmiechniętymi buźkami.. Tacy byliśmy...Tacy moglibyśmy wciąż być..Cofam się wstecz,żyjąc wspomnieniami,tym co było i tym co nie wróci.. Ale nie potrafię otworzyć tych cholernych drzwi, zamknąć rozdział i wyjść na zewnątrz ! A wiesz dlaczego? Bo wciąż naiwnie wierze,że kiedyś te wspomniena powrócą do realnego życia..I znów będę zbierać wspomnienia takie, które byśmy mogli razem wspominać w zimowe wieczory wtuleni przed kominkiem.. tegło właśnie bardzo chce,ale i Ty musisz tego chcieć.. Może chcesz.. ale nie ze mną...
|