znów popadam w obojętność, znowu z alkoholem jedność.. nie zapomnę, choć bym chciała, zapić ból to ostateczność.. nie jest lekko, nie, non stop paranoje, ból głowy, nie mogę się pozbierać, w sercu wieczny skowyt, w sercu są dni, w których łączyło nas tyle.`
|