Nadchodzi wieczór, ona znów wtulona w jego wychodzoną koszulkę. Rozmyśla. Tylko ten durny kawałek szmaty przesączony jego zapachem pozwala jej przetrwać najgorsze chwile. Musi być twarda, często jej to powtarza. 'Ja wrócę..'-te słowa widzi codziennie na wyświetlaczu swojego Samsunga. Mimo to jest jej ciężko. Nawet nie zdążyła się nim nacieszyć, a jego już nie ma..Ale wróci. Wróci i będą cholernie szczęśliwi. Już na zawsze.. Z oczami mokrymi od łez, coraz mocniej ściskająca koszulkę-zasypia..i tak jest codziennie, od tygodnia. Tylko w taki sposób może zasnąć spokojnie. Musi go czuć obok siebie..
|