dziś tyle niespodzianek, ale miłych niespodzianek, gdy wylało się piwo znalazl się ktoś kto kupił kolejne na otarcie łez, gdy nie było co robić trafili się znajomi z którymi można milo spędzić czas, a kiedy bylysmy głodne i poszłysmy cos przekąsić koledzy tym razem mniej spodziewani i bardziej wyczekiwani pojawili się u naszego boku, dostałam telefon że jeżeli mam czas to za tydzien będę tanczyć naweselu, a na peronie przy dźwięku przejeżdżających pociągów bylo naprawdę super tak że zapomniałam o wszystkich troskach i postanowiłam się więcej nie martwić:)
|