„To ulica, na której mieszkałam. A to ludzie, z którymi dzieliłam życie. Poznałam je w dniu, w którym się wprowadziły. I widziałam, co ze sobą przywiozły piękne marzenia o przyszłości. I ciche życzenia o lepsze życie... nie tylko dla siebie, ale także swoich dzieci. Gdybym mogła, czy powiedziałabym im, co je czeka? Czy ostrzegłabym je przed smutkiem i zdradą na ich drodze? Nie. Stąd, gdzie teraz stoję... widzę na tyle drogi, że wiem... jak należy ją przebyć. Sztuka polega na dążeniu przed siebie... na porzuceniu strachu i żalu... które nas spowalniają... i przeszkadzają w radości z podróży... która wkrótce się skończy. Tak, będą na drodze niespodziewane zakręty... szokujące niespodzianki, których nie przewidujemy... ale na tym to polega... nie sądzicie?”
|