Przewrażliwiona, wiecznie niezadowolona, niemiła, nie znośna, wiecznie wkurwiona, zamyślona, pochłonięta smutkiem, najchętniej rzuciłaby się na łóżko i płakała, jeszcze lepiej przespała ten cały okres, w którym musi przebywać bez niego, nie mająca ochoty na przebywanie w żadnym towarzystwie prócz jego. To chyba objawy tej jebanej tęsknoty, która rozwala od środka, która nie daje spokoju choćby na sekundę, w każdej myśli pojawia się chłopak, bez którego nie może być sobą i który jest zbyt daleko, aby szepnąć mu do ucha `kocham` .
|