Codziennie zastanawiam się jak by to było dalej z Nami... Przyjechałbyś po mnie swoim motorem, porwałbyś mnie i pojechalibyśmy tam gdzie nikt by Nam nie przeszkadzał, usiedli przy brzegu jeziora przytuleni do siebie, Ty całowałbyś mnie po szyi, a ja szepnęłabym, jak bardzo uwielbiam spędzać z Tobą każdą chwilę. To już się nigdy nie wydarzy, przekreśliłeś to w jeden wieczór.
|