Podobały jej się drobne zmarszczki, które tworzyły mu się wokół oczu, gdy się uśmiechał, uwielbiała dołeczki w jego policzkach.
Zaczęła wysoko cenić sposób, w jaki otrząsał z siebie złe wiadomości zwykłym wzruszeniem ramion. Lubiła mężczyzn, którzy się śmieją, a On śmiał się bardzo często.
|