On...
Kilka literek, a zmieniły jej światopogląd. Jego poczucie humoru.. Czasem drwiny były ważniejsze niż komplementy innych. Uwielbiała dołeczki na jego twarzy, kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia. Jego ciepły głos, a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila. Każde słowo było dla niej najwspanialsze i najważniejsze. Kochała Go mimo i wbrew... Za wszystko... Nawet za to co było złe... < 3
|