Boję się wielu rzeczy; pająków, ciemności, ludzi w ciemnych uliczkach... Jednak najbardziej boję się samej siebie. Tego, że ogarnie mnie szaleństwo, a nie będę mogła od siebie uciec. Pająka przecież można zabić, rozgniatając go na ścianie, w ciemnym pokoju zapalić światło a z ciemnej uliczki po prostu wyjść. Z psychiką chyba nie jest już tak łatwo…
|