Jestem jak ta flaga w przestworzach wetknięta.Wyczuwam wiatry, co idą, i musze je przetrwać ?chociaż ruch w dole jeszcze się nie zaczyna:futryna drzwi chwyta lekko, a w kominach ? cisza;nie drżą szyby jeszcze i ciężki jest nadal kurz.Wtedy wskazuję burzę, spięty jak fale mórz.I rozprzestrzeniam się i w sobie się zapadami odrzucam się i jestem całkiem samw tej wielkiej burzy
|