-Kocham cię... - zakomunikował nagle.
-Dlaczego nigdy mi tego nie powiedziałeś? - spytałam i sama słyszałam żal w swoim głosie.
-Zdawało mi się, że wiesz, bo to chyba było oczywiste?
A u mnie słowa się nie liczą.
Ja nie kocham słowami.
Nie lubię słów,
niektóre są chyba tylko po to stworzone,
żeby je cofać.
Między innymi po to stworzone jest "kocham".
-A jednak powiedziałeś przed chwilą, Michał! Po co?
Czy także tylko po to,
żeby mieć coś do cofnięcia?
-Skąd ja mogę wiedzieć?
Kiedy mój ojciec mówił mojej matce,
że ją kocha, też nie myślał o rozwodzie.
|