Myślisz suko, że błyszczysz, chyba ilością pod tapetą pryszczy
Tu nie chodzi o błysk, który zaraz przeminie, bo mój rap nigdy nie zginie.
Będzie świecił blaskiem księżyca i słońca. On będzie wieczny do samego końca.
W sumie to nie będzie końca, będzie trwać dłużej niż wszystkie galaktyki,
bo wieczne w tym rapie są moje słowa i rytm tej muzyki.
Nie potrzebna mi sława i chwała, bo hiphopowa kultura coś więcej mi dała.
Dała mi wolność i siłę ducha. Nie chcesz to mnie nie słuchaj.
|