porzucił ją. dupek. ale żyła dalej. "nakładała uśmiech jak makijaż", jadła, piła, uczyła się. tylko myślenie o nim jej nie wychodziło. bo wtedy momentalnie napływały jej do oczu łzy i siadała na parapecie patrząc na to nudne miasto.. / niezapomnijomnie
|