I ta narastająca cisza między nami sprawiała, że nie umiałam złożyć myśli w jedną całość. Wszystko się sypało. Dobrze o tym wiedzieliśmy, ale nie mówiliśmy sobie tego. Trudno było się z tym pogodzić. Pogodzić z losem, który tak figlarnie zamieszał nam w życiu i pozostawił bez wyjścia. Wiesz kochanie? Może jeszcze kiedyś się spotkamy.
|