Tak po prostu. złap mnie za rękę i zabierz z tego chorego od realistów miasta. ucieknijmy stąd. teraz. razem. nie wracajmy,mamy przecież siebie. mamy wszystko. tylko,że Twoje dłonie wciąż tkwią głęboko w kieszeniach. wbijasz wzrok w czubki butów. wzdrygasz się na samą myśl o ucieczce. dlaczego.? to był przecież Twój pomysł. nie sądziłeś,że będę Twoje słowa wdrażała w życie,prawda.? to był tylko oklepany tekst,który sprzedaje się każdej pannie,by sądziła,że jest tą jedyną. to takie prostackie i przewidywalne,ale wbrew temu,nabrałam się. gratuluję.idealnie opanowałeś umiejętność manipulacji mną.
|