Obudziłam się..2 w nocy. Sprawdzam telefon..wiadomość. Niestety nie od Ciebie. Wiesz, często budzę się po klika razy i sprawdzam telefon..nic nie poradzę, to jest silniejsze. Tak bardzo chcę do Ciebie.. Wiem, wiem...miałam mieć dystans do tych spraw, do uczuć tych dla Ciebie, do tego co było..ale to nie jest takie proste. Tego się nie da od tak..Może by się udało, gdybym nie zaczęła pytać. Ty mi odpowiadałeś, w końcu napisałeś prawdę..że wcale nie nie tęsknisz, że wcale nie nie jestem ważna, że ściemniałeś, bo tak miało być lepiej...Rozsądek wygrał. Przymuszone zwycięstwo, bo wcale tak nie chciałeś.. I będę się budzić w nocy i sprawdzać ten głupi telefon. Będę tęsknić i będę mówić że jesteś niesamowity, taki dla mnie idealny..bo serce kazało mi Cię kochać...../indra
|