Podeszłam do regału i otworzyłam szafę z oszklonymi drzwiami . Wyjęłam z niej bladoniebieskie, drewniane pudełko. Leżał tam stos wspomnień . Wspomnień o tobie. W pierwszej chwili chciałam się ich pozbyć, jednym ruchem wyrzucić je do kosza . Wspomnienia to jednak wielki skarb, bo tak trudno się z nimi rozstać . Chociaż tak naprawdę nie można rozstać się ze wspomnieniami . Ja jednak nie mogłam się rozstać z czymś, co te wspomnienia nasuwało na myśl . Powoli wyciągałam z pudełka wszystkie rzeczy, które wiązały się z Nami. Bilety do kina, jakaś pieprzona , zasuszona stokrotka. Na przemian śmiałam się i płakałam z powodu tych niedorzecznych objawów romantyzmu .
|