Tak, myślę o Tobie dalej, Książę... Wprawdzie wiem już, że masz inną. Już Cię z nią widziałam. Wprawdzie gardzę Twoim tchórzostwem i nie mogę zrozumieć żadnego z motywów Twojego postępowania. Wprawdzie był już Ktoś po Tobie. No, właśnie, ale był. I oszukał. Pozwolił zaufać i uwierzyć w szczęście. Zgadnij więc, dlaczego przypomniał mi Ciebie?
|