Szedł w jej kierunku pewnym krokiem. Myślał, że może mieć każdą i że to właśnie ona będzie jego kolejną zdobyczą. Podszedł i bez słowa zaczął się do niej przytulać. Wstała, dając mu w twarz zapytała: wiesz co jest najważniejsze? szacunek, szacunek do samego siebie. Po czym odeszła z dumą na twarzy.
|