“Czasem mam wrażenie, że miliony myśli, nie wykonanych spraw, lęków, niepokoi, napada Cię w jednym momencie i próbuje rozszarpać na miliony milionów kawałków, które znikają niczym popioły rozsypane na morska bryzę i nigdy już nie ulegną połączeniu. Tak trudno jest się wtedy podnieść..”
|