nie sądziłam, że jestem w stanie porzucić marzenie, które siedziało w mojej głowie od dłuższego czasu,
właściwie roku. jednak jeżeli w grę wchodzi coś, co budowałam przez praktycznie całe swoje życie
nie ma opcji o innym wyjściu. dziwne, ale nikt tak dawno nie spenetrował mi umysłu jak Ty dzisiaj.
brzmi to niedorzecznie, bo mam bardzo dobrego antywirusa i zajebiste wojsko. a jednak udało Ci się.
cóż, potrzebne są takie rozmowy. potrzebne bardzo. ile się te mury nas nasłuchały. i to nie pierwszy raz.
|