każdy jest sam pomiędzy parą przeszklonych drzwi gonimy jedni za drugimi nigdy się nie odnajdujemy jesteśmy zanurzeni gdzieś głęboko w sobie i myślimy że stanowimy przeciwieństwo drugiego nie wiemy kto jest przed a kto za nami jak dzieci pytamy się kto zaczął kochać a kto przestał.
|